Wywiad z legendą: Jędker

Fot + Grafika: Poziom

Jędker czyli współzałożyciel legendarnej grupy WWO to również weteran Warszawskiej deskorolki. Mimo upływu lat jest to osoba pełna zajawki na wszystko co robi, za co należy się wielki szacun. Dziś głównie pogadamy o desce ale też nie zabraknie rapu, planów na przyszłość a nawet zahaczymy temat nowojorskiego hardcore punka.

Siema, pytanie na początek, co było pierwsze, deskorolka czy rap?

Jędker – Siema, wiadomo, że deska.

Jakbyś opisał czasy w których zaczynałeś jeździć? Ludzie reprezentujący subkultury takie jak hip hop, punk, czy hardcore bardziej ze sobą walczyły, czy wszyscy raczej tworzyli jedną ekipę?

Jędker – Kiedyś wszyscy trzymali się razem jako zajawkowicze muzyczni, na imprezkach w Alfie leciał hard core, techno oraz rap i nikomu to nie przeszkadzało. Na warszawskich osiedlach nie brakowało zajawkowych ludzi a deska łączyła.

Wiem że jesteś bardzo osłuchaną osobą dlatego powiedz nam jaka muzyka poza rapem mocno wpłynęła na twoje życie oraz twórczość?

Jędker – Nowy Jork od zawsze muzycznie wywierał na mnie największe wrażenie. I na tej muzie się głownie wychowałem. Od harcore po rap. Mucky Pup, SOD, DRI, MOD mocno wpłynęły na moją twórczość plus Biohazard, Life of Agony i Dog Eat Dog. Z rapu to stare NY całe nawet nieznane oraz francuzi. Paryż i Marsylia.

Co byś chciał przekazać młodym skejtom, którzy zaczynają iść w stronę tworzenia rapu?

Jędker – Bardzo dużo mogę im przekazać jak się spotykamy na żywo. Tu mogę jedynie coś napisać jako odpowiedź na twoje pytanie..Ok na poważnie, praca, praca i jeszcze raz praca nad tym jak z deską czy innym sportem. Jak chcesz być w czymś najlepszy, musisz się poświęcić. Wiadomo, że  z perspektywy czasu bardzo zmieniła się branża i o wiele ciężej jest się teraz nie wybić a przebić, sam skill nie wystarczy. Musi zgadzać się wiele czynników. Nowe pokolenie ma innych idoli, ideały się tez zmieniły i widać jak młode pokolenie jest mocno „materialne”. Dlatego w mojej twórczości obecnej staram się przypominać, że stara szkoła uczyła innych wartości w życiu.

W czasach gdy zaczynałeś jeździć jak wiadomo brakowało dostępności filmów deskorolkowy i gazet z zagranicy. Co w takim razie wówczas było dla ciebie źródłem inspiracji?

Jędker – Kasety video z 411, ale przegrane i któraś tam z rzędu kopia, więc odbiór czasem przyśpieszał lub zwalniał, film Powrót do Przyszłości, katalogi, naklejki…skateshop na Smolnej… zbierało się rzeczy związane z deską. Robiliśmy co mogliśmy, żeby mieć na czym jeździć. Ciężko było o setup. Ciąłem w piwnicy z kumplem deski, trucki koła na tokarce, jak wchodziły zmiany, bo nie stać nas było na nowe części. Cuda wianki. Trampki Vision Street Wear kosztowały w latach 90 tyle co 3 pensje mojego starego, pamiętam.

Po wszystkich przejeżdżonych latach co teraz czujesz gdy masz czas i siły wbić na deskę i co obecnie daje ci motywacje by nadal śmigać?

Jędker – Ciężko się zmotywować, ale jak już ruszę to się jakoś dalej jedzie i zajawa nadal jest. Jeżdżę dla fun. Czysto. To jest ruch to jest sport. I to jest też motywacja bo ruchu brak z upływającymi latami. Nie ma teraz ekip jak kiedyś na boiskach, żeby podejść i popykać w piłkę  czy kosza. Nawet jeśli gdzieś są to nie jest to tak powszechne jak kiedyś. Słońce jest dla mnie motywatorem zawsze. Niebawem będę w Hiszpanii i tam może pojeżdżę, bo dlaczego nie.

Źródło: Instagram @jedker_aka_jd

Wiem że nadal śledzisz scenę deskorolki więc powiedz nam kto kiedyś był dla ciebie ulubionym skaterem i kim się jarasz na chwile obecną?

Jędker – Kiedyś : Rodney Mullen, Mark Gonzales, Sal Barbier, całe teamy Real i Fundation. 

Dziś to wiadomo że SLS ale lubię jak jeździ Chris Joslin, Aurelion Girou, w ogóle całe młode pokolenie, które miażdży (Japonia, Australia, USA, Europa) To jest dopiero fajne, oglądać ten giga progress młodzieży który dzieje się obecnie. Deska na igrzyskach…  

Jakie są twoje plany na przyszłość związanych z muzyką? Usłyszymy coś jeszcze od ciebie i czy można liczyć na następny koncert z reaktywacją WWO?

Jędker – Jestem w Trójmieście, w trakcie nagrania gościnnej zwrotki na debiutancki album Andy „Z ziemi włoskiej do Polski”. Będzie myślę grubsze zaskoczenie, bo track jest koncertowym bangerem i ma potencjał na hit. 

Jeśli chodzi o WWO to nasi fani wiedzą, że nadal działamy czego potwierdzeniem były pierwsze dwa koncerty WWO po 14 latach (jesień 2022) regularnie wychodzą reedycje naszych płyt i merch a wkrótce możecie się spodziewać potwierdzenia moich słów, kto będzie na oriencie to się załapie, jak zwykle. 

Źródło: Instagram: @jedker_aka_jd i @andyo.fficial

Jakbyś mógł cofnąć czas to zmienił byś coś w swojej karierze rapera?

Jędker – Może i mógłbym, ale zastanawiam się po co? 

Dzięki wielkie za wywiad, na koniec napisz jeszcze kogo byś chciał pozdrowić?

Jędker – OK Pozdro ZIP, 81, GSP, Andy, Stacja 33 Sopot, Siopa, Dizasster Mag, Poziom, OG Wsiok, Damiano i wszyscy zajawkowicze muzy, desek, sztuki, kultury i nauki.

Źródło: Instagram @jedker_aka_jd, Fot: @a_zaremba_der_ksan

Linki:

Insta: https://www.instagram.com/jedker_aka_jd/

YouTube: https://www.youtube.com/@jedkerofficial5751

Źródła:

  • Instagram: @jedker_aka_jd

Dodaj komentarz

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress