Mamy mody i módki. Style i stylki. Triki i triczki. Wiadomym jest iż kopiowanie jota w jotę jakiegoś stylu może świadczyć o kompleksach. Dobry styl, zajebisty styl, nad tym trzeba pracować… Chociaż z drugiej strony na dzień dobry można przypiąć tezę iż jak ktoś ma więcej kasy i drogie rzeczy, nie oznacza, że ma styl.
Mamy kilka ponadczasowych dizajnów kurtek, z których rzecz jasna większość kopiuje modyfikuje i fristajluje. Klasyczna wojskowa M65, najlepiej w kolorze Khaki. Chyba każdy taką miał?
Dla metalowca, punka a może słagera. Dżinsik. Niby kamizelka i bluza z kapturem, okazuje się że coraz więcej firm robi takie rzeczy.
Tak naprawdę najważniejszym jest wybranie klasycznych modeli ubrań. Są ponadczasowe. Do zestawienia brakuje Ramoneski, Harringtonki czy też innej Detroit Jacket od Dickiesa, albo Carhartta, a na zimę Flyers (wraca moda na kurtki co?) albo Parka. Ale wogóle o czym ten artykuł jest?
Idź na deskę już.
Nawet w dresie po lesie.
txt: Dabov
A kurtki co rzuciłem na karton tutaj