W 2015 DRIM TIM hip-hop klasyk powraca, po tylu latach EMF i Duży Tata!
Wszystko zaczęło się miliard lat świetlnych temu. Na łódzkim Manhattanie.
YO MTV RAPS na śniadanie. Ławeczki i wieczne rymowanie!
W czasach kiedy NWA i Straight Outta Compton nie było re-makiem a nowością, pomiędzy blokami łódzkiego śródmieścia zwanego Manhattanem młodzi fanatycy rapu nieustannie szlifowali swoje zręczności liryczne. Styl oscylował pomiędzy gangsterskim, zachodnim wybrzeżem, a pokręconymi wschodnimi stylami. Nie do końca chodziło o opisywanie rzeczywistości, jak to miały zwyczaj robić pierwsze polskie składy, które uzyskały masową popularność. Chodziło o władanie liryczną szpadą, zasypanie metaforami, rap w czystej postaci.
Skład koncertował w wielu modnych, ówczesnych klubach łódzkich (Siódemki, Fabryka) jednak największym szczęściem, bądź przekleństwem był fakt iż w momencie eksplozji hiphopu w Polsce, DRIM TIM zatrzymał się… ale to zupełnie inna historia, którą pewnie będziecie mogli przeczytać w kolejnym DIZASTERMAG#16
W tym roku DRIM TIM, dość niespodziewanie powrócił! Duży Tata i EMF na spontanie wjechali nie tylko z nowym klipem, zapowiada się zdecydowanie coś grubszego! To zdecydowanie „zrób to sam” niekomercyjna produkcja, stara szkoła, klasyczne rymy. Warto sprawdzić, pierwszy z klipów, a już niedługo będziemy mogli zobaczyć ich „na żywo’!
Sprawdźcie ich FB, a my czekamy na kolejny klip!